Na samym początku chciałabym powiedzieć, że poniższy rozdział czytacie na własną odpowiedzialność! Powstał on dzięki pomocy kilku osób (którym serdecznie dziękuję za owocną współpracę) i znajdują się w nim (kiepskie) opisy scen tzw. +18!
~*~
W pierwszym momencie nie
wiedziałam, co powinnam zrobić. Alkohol, który dzisiaj wypiłam, zdecydowanie
odurzył moje komórki mózgowe. Jest tak dużo powodów, dla których powinnam
spróbować odepchnąć Dragana i na niego nakrzyczeć, zbesztać, nie pozostawić na
nim suchej nitki. Zwyczajnie wyrzucić z mieszkania i zatrzasnąć drzwi przed
nosem, kiedy będzie próbował się wytłumaczyć. Tylko, że ja nie potrafiłam w tej
chwili racjonalnie myśleć… więc nie myślałam.
Tak dawno się z nikim nie kochałam.
Brakowało mi tej bliskości drugiej osoby, tego przyjemnego dreszczu przechodzącego
po moim ciele.
Natychmiastowo owinęłam rękoma
kark Travicy i mocno przyciągnęłam go jeszcze bliżej siebie. Nasze języki
wykonywały powolny, namiętny taniec, co chwila znajdując się w moich lub w jego
ustach.
Przejechałam dłońmi wzdłuż jego
pleców, aż znalazły się przy skraju jego koszulki, której od razu się pozbyłam.
Kiedy Dragan ponownie zaczął mnie całować, wyczułam jak uśmiecha się zadowolony.
Nie chciałam przerywać naszej czynności, ale chciałam by za to zapłacił, więc
odwróciłam go na plecy i teraz to ja na nim leżałam. Problem polegał na tym, że
znajdowaliśmy się na wąskiej kanapie, więc wraz z obrotem spadł na podłogę.
Dzielny, wydał z siebie jedynie cichy jęk, nie odrywając się ode mnie nawet na
centymetr. Nie powiem, zaimponował mi tym.
Oderwałam się od niego i
usiadłam na jego brzuchu. Oddychałam ciężko, ledwo łapiąc oddech. Poprawiłam
swoje blond włosy, ręką zaczesując je do tyłu i spojrzałam wprost w oczy Dragana. Były pełne pożądania, pragnęły mnie.
Uśmiechnęłam się zadziornie i delikatnie przygryzłam dolną wargę. Tylko tyle, to
wystarczyło.
Chwycił mnie w pasie i ostro
przyciągnął do siebie. Jego dłonie od razu powędrowały pod moją bluzkę.
Opuszkami palców delikatnie muskał plecy, tworząc niewidoczne wzorki. W końcu
zerwał ze mnie starą bluzkę. Przycisnął bliżej siebie, całując namiętniej i
znów zaczął błądzić rękoma po moich plecach. Dotarł do zapięcia mojego
biustonosza, który zadziwiająco szybko i sprawnie odpiął.
Jego lewa dłoń pozostała przy
moim łopatkach, a prawą powoli i
zmysłowo przesunął ku dołowi, by zatrzymać ją w końcu na moim pośladku. Chwycił
go i zmienił naszą pozycję. Teraz to ja byłam pod nim.
Jednym ruchem pozbył się mojego
stanika, rzucając go gdzieś niedbale za siebie. Zatopiłam rękę w jego miękkich
włosach. Uwolnił moje usta, dzięki czemu mogłam złapać trochę powietrza w
płuca. Sam zaczął składać delikatne pocałunku na moim policzku, szyi, barku,
później piersiach i brzuchu, zostawiając tam mokre ślady. Przyjemny dreszcz
przeszył moje ciało, kiedy Dragan dotarł pod pępek. Chwycił mój stary dres, w
który byłam ubrana i jednym sprawnym ruchem ściągnął go ze mnie, pozostawiając
w samych majtkach. Koronkowych.
Nie chciałam pozostawać mu
dłużna, więc gdy tylko z powrotem odnalazł moje usta, odwróciłam nasze ciała.
Palec przyłożyłam do jego klatki piersiowej. Powoli i zmysłowo posuwałam się
razem z nim coraz niżej, opuszkiem kreśląc jeden, długi, falisty wzorek. Dotarłam
do jego spodni, gdzie szybko uwinęłam się z jego paskiem i rozporkiem. Ubrania zniecierpliwiony
pozbył się już sam i rzucił je gdzieś na bok.
Zerknął na mnie i uśmiechnął
się delikatnie. Dłonią dotknął mojego policzka i zmysłowo przejechał nią wzdłuż
szyi, przez ramię, aż do talii. Pewnie przybliżył nasze ciała i spokojnie
zaczął mnie całować. Delikatnie ułożył nasze ciała na podłodze i palcem
przejechał w linii prostej wzdłuż mojego brzucha, aż dotarł do dolnej części
bielizny. Uśmiechnął się i drugą rękę też opuścił na dół. Koronkowe majtki
chwycił przy moich biodrach i powoli zaczął je ze mnie ściągać.
Kiedy pozbył się ich ze mnie,
nic nie stało mu już na przeszkodzie. Szybko zdjął jeszcze swoje bokserki i
przystąpił do działania.
Powoli nachylił się nade mną i
delikatnie musnął moje usta raz… drugi… trzeci… aż w końcu wpił się w nie. Zarzuciłam
ręce na kark Dragana i przyciągnęłam bliżej siebie. Nasze języki zaczęły wirować
we wspólnym tańcu.
Uniosłam nogi i zaplotłam je na
biodrach Travicy, a on jednym, pewnym ruchem wszedł we mnie. Jęknęłam z
rozkoszy.
Delektowałam się każdym ruchem,
każdą sekundą spędzoną przy nim, a nasz wspólny orgazm stał się kwestią
krótkiej chwili. Po kilkudziesięciu kolejnych sekundach wykonywania posuwistych
ruchów, Dragan opadł tuż obok mnie.
W mieszkaniu słychać było
jedynie nasze nierówne, przyspieszone oddechy.
Obudziłam się wcześnie rano z
lekkim bólem głowy… i nieco mocniejszym bólem pleców. Udało mi się wziąć szybki
prysznic i zjeść jakieś śniadanie. Rozsiadłam się na kanapie w salonie i
najciszej jak się dało zaczęłam oglądać telewizję. Ameryki nie odkryłam, kiedy
po raz kolejny stwierdziłam, że nic w niej ciekawego nie leci. Zostawiłam
włączony jakiś program o motorach, a sama pogrążyłam się w myślach. Siedziałam
tak i czekał, aż śpiąca królewna w męskiej wersji łaskawie się obudzi, kiedy do
głowy wpadł mi genialny pomysł.
Zrywam się jak oparzona i
biegnę po aparat, który leży schowany gdzieś głęboko w szafie. Wyrzucam z niej
wszystkie ubrania, robiąc tym samym niezły bałagan, ale w końcu udaje mi się go
znaleźć.
Szybko biegnę z powrotem do
salonu, gdzie zastaję Travicę w takiej samej pozycji, w jakiej go zostawiłam.
Włączam aparat i bez najmniejszego zahamowania
pstrykam mu kilkadziesiąt fotek. NAGICH FOTEK!
Jeżeli wypapla komuś, co
zdarzyło się minionej nocy, nie zawaham się ani chwili i te wszystkie
kompromitujące zdjęcia znajdą się w internecie.
~*~
Tak, tak wiem -_- Więcej nie będę tak pisać, bo wyszło okropnie i... sama nie wierzę, że to napisałam o.O
Co powiecie na zmianę godziny? Poniedziałki między 23 a 24? ;> Tak będzie! :D
MI tam jak najbardziej opasują takie godziny :D
OdpowiedzUsuńTa najpierw się pieprzą (za wcześnie na kochanie, moim zdaniem), a potem jak już po, to nic nie ma znaczenia i jak zawsze muszę mieć na siebie jakiegoś haka :P Nie no nie mówię, że mi się nie podoba, bo jest zupełnie inaczej, ale no ludzie, trochę zabawy :D
Pozdrawiam,
Dzuzeppe :*
Ps. Nominowałam Cię do nagrody The Versatile Blogger, więc jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie na http://to-tylko-siedem-dni-kotku.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html
Oboje są udani! Pasują do siebie jak ulał, jedno mało inteligentne, drugie głupiutkie:). Najpierw seks, a potem myślenie o tym żeby mieć coś do zaszantażowania:)
OdpowiedzUsuńmrauuu, jak drapieżnie się zrobiło!
OdpowiedzUsuńNic nie wyszło okropnie! Hahah dobre podejście. Najpierw sprawiła sobie przyjemność, a później będzie się na nim odgryzała :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co będzie działo się dalej :D
Pozdrawiam! :*
głupoty gadasz, zajebiście wyszło :D O______________o i teraz Drago już nie będzie tak paplał ozorkiem, bo Mo ma na niego haka :D
OdpowiedzUsuńMo zawsze przygotowana, dwa razy nie popełnia się tego samego błędu :D
OdpowiedzUsuńCiekawe co zrobi Dragan gdy się dowie o zdjęciach, hahaha, wyobrażam sobie jego minę :D
OdpowiedzUsuńJedne warte drugiego. Zobaczymy co dalej się wywiąże z tego "związku" ;)
OdpowiedzUsuńMi tam oni pasują tacy ... nieogarnięci ładnie mówiąc. Są jak dwie krople wody, oby tylko nie wyszło to im na gorsze. Ale kibicuję im z całego serca! :)
OdpowiedzUsuńcałuję i zapraszam na spotkanie trzecie na www.ponowne-spotkne.blogspot.com
camilla. :*
do pierona jasnego pisz ten 10 rozdział
OdpowiedzUsuń